W kuchni spędzamy czas na przygotowaniu każdego posiłku, który ma dostarczać energii na cały dzień, ale i walorów odżywczych dla naszego organizmu. Kuchnia to także miejsce, gdzie przy posiłkach lub ulubionych napojach, spotykamy się z bliskimi lub znajomymi. By zachować atmosferę, klimat wnętrza sprzyjający spotkaniom przy smacznych daniach, jak i zagwarantować wygodę poruszania się po sercu domu, potrzebne jest dobrze dobrane oświetlenie.
Światło główne na pierwszym planie
Kuchnia to w pewnym sensie pomieszczenie, jak każde inne. Nie może w nim bowiem zabraknąć światła głównego, które zapewni komfort korzystania z całej przestrzeni. Przy świetle głównym umiejscowionym tuż nad stołem lub w jego okolicach, spożywanie posiłków staje się znacznie przyjemniejsze. Estetyka, z jaką podawane są wszystkie posiłki, może zostać wyeksponowana, czy nawet podkreślona dzięki oświetleniu. W takim wnętrzu spożywanie dań przyrządzanych z sercem i pasją, jest czystą przyjemnością!
Bez światła głównego nie obejdzie się żadna kuchnia. Jeśli jednak do dyspozycji jest kuchenne pomieszczenie o dużym metrażu, na suficie warto znaleźć miejsce dla więcej niż jednej lampy. Nie chodzi o to, by działać w myśl – im więcej, tym lepiej. Ta zasada, w tym przypadku nie spełnia swoich funkcji. Oświetlenie musi jednak oferować równomiernie rozproszenie po całej przestrzeni, by czuć się tu komfortowo i dobrze. Lampy, które idealnie wpisują się w te potrzeby, znaleźć można w sklepie z oświetleniem https://lampy.it/.
Pracując przy blatach roboczych lub też manewrując przy zlewie i kuchence, stajemy tyłem do światła głównego. Tym samym zaczyna brakować doświetlenia w miejscach, w których nie możemy sobie pozwolić na brak światła, zmniejszając bezpieczeństwo wykonywania kuchennych czynności. Jak poradzić sobie z tą przestrzenią?
Oświetlenie dodatkowe
W okolicach blatów roboczych, zlewu, kuchenki, pod szafkami i wszędzie tam, gdzie używamy kuchennych sprzętów, kroimy, siekamy, myjemy i wreszcie gotujemy, potrzebujemy dodatkowego oświetlenia. W tej roli sprawdzają się chociażby niewielkich rozmiarów kinkiety, choć tradycyjnym rozwiązaniem jest oświetlenie punktowe. Niezależnie od wybranej konstrukcji trzeba rozmieszczać lampy w taki sposób, by doświetlały każdy kąt i szczelinę.
Równie dobrze można postawić na modne ostatnio oświetlenie podszafkowe – nowoczesne, minimalistyczne, a przy tym tworzące ciekawe efekty wizualne. W zależności od wybranej propozycji, do samodzielnego montażu lub z pomocą fachowca.
Gdzie miejsce na dekorację?
Kuchnia nie może być całkiem surowa, zimna i banalna, bo atmosfera niezbędna jest nie tylko do spotkań z bliskimi, ale i do tego, by z nieukrywaną radością gotować! W kuchni musi znaleźć się miejsce na ozdoby, które będą współgrały z wybraną aranżacją. O ile w dużych kuchniach można pozwolić sobie na nieco więcej fantazji, bez przejmowania się metrażem pomieszczenia, o tyle w tych najmniejszych, jak i pośród minimalistycznych aneksów kuchennych, liczy się każdy centymetr.
W obydwu przypadkach warto stawiać na oświetlenie, które będzie nie tylko funkcjonalne, ale i dekoracyjne. Tym samym odzyskuje się przestrzeń, którą kiedyś zabierały niekoniecznie ciekawe dekoracje. Połączenie dwa w jednym – uniwersalne, do każdej aranżacji i oszczędnie, bo nie wydajemy pieniędzy na wyszukane ozdoby. Tak oświetlona kuchnia już zawsze będzie wygodną, a czas w niej spędzony, nie tylko dobrze spożytkowanym.
Artykuł sponsorowany. Tekst oraz zdjęcie udostępnił sklep lampy.it.