Oświetlenie kościoła, jego iluminacja pociąga za sobą szereg czynności i procesów skutkujących efektem końcowym. Oto wywiad z autorem oświetlenia kościoła Świętej Rodziny w Pile.
Wyobrażam sobie, że każdy projekt oświetleniowy to twórczość, która wymaga połączenia wielu elementów oraz zdecydowania o końcowym wyborze optymalnego rozwiązania. Cały proces myślowy musi być oparty równocześnie na rzetelnej wiedzy z tak rozległej dziedziny, jaką jest technika oświetleniowa. Proszę powiedzieć, od czego zaczyna swoją pracę projektant oświetlenia?
Pierwszym etapem jest rozeznanie w przestrzeni danego obiektu, jego usytuowania w terenie. Należy dokładnie ocenić, z których kierunków jakie elementy budowli są widoczne. Najpierw – z dalekiej perspektywy, potem z bliższej. W przypadku kościoła Świętej Rodziny głównym punktem dalekiej perspektywy był dla mnie wiadukt na ul. Poznańskiej. Później należy wykonać fotografie obiektu, by mieć pożywkę do dalszych przemyśleń nad koncepcją oświetlenia.
Fot.1. Kościół Świętej Rodziny w Pile
Do jakich ustaleń Pan doszedł, gdy zakończył Pan ten pierwszy etap?
Po mojej ocenie doszedłem do wniosku, że należy silnie oświetlić hełmy wież kościoła, by były widoczne z jak najdalszych krańców miasta. Natomiast z bliższej perspektywy musiałem ustalić główne i ciekawe elementy architektoniczne. Wyodrębniłem dwie ważne płaszczyzny tej budowli: front z wieżami oraz absydę – widok od strony kina „Iskra”. Gdy wiadomo już, co chce się zaakcentować światłem, wówczas można zastanawiać się, gdzie umiejscowić punkty świetlne oraz myśleć o doborze projektorów i źródeł światła odpowiedniej barwy.
Czy istnieje jakaś ogólna zasada stosowania światła o różnej barwie w tego typu iluminacjach?
Oczywiście istnieje i jest bardzo prosta: „zimnym na zimne, ciepłym na ciepłe,” czyli zimnym światłem oświetla się powierzchnie o chłodnych odcieniach barw, natomiast ciepłym światłem – ciepłe kolory. Można od tej zasady odejść, należy jednak zdawać sobie sprawę z konsekwencji zmiany koloru oświetlanego obiektu.
Fot.2. Kościół Świętej Rodziny w Pile
Niby to proste, ale jak to konkretnie wyglądało w przypadku oświetlenia kościoła?
Na frontowej części kościoła wytypowałem następujące elementy, które należałoby zaakcentować światłem: hełmy wież, wieże, rzeźbę Matki Boskiej oraz relief (płaskorzeźbę) nad wejściem głównym do kościoła. Zgodnie z uprzednio podaną zasadą, zielone hełmy oraz dach zostały oświetlone zimnym światłem metalohalogenkowym, rzeźba i relief – cieplejszym rodzajem źródeł metalohalogenkowych. Z uwagi na dalekie perspektywy musiałem zastosować na te elementy silniejsze światło. Wieże kościoła zostały oświetlone ciepłym światłem lamp sodowych. Ponieważ na tym terenie istniała możliwość ustawienia słupów, część projektorów została na nich zainstalowana, a część – bezpośrednio na krawędziach wież, by bardziej wyeksponować ich kształty.
No to mamy oświetlony front, a co spowodowało, że absyda – część kościoła z prezbiterium, jest potraktowana przez Pana inaczej?
Z uwagi na pobliże płotu oraz chodnika, ustawienie tam słupów nie było merytorycznie właściwe. Na szczęście mogłem wykorzystać istniejący teren zielony, w który doskonale wkomponowały się oprawy zainstalowane w ziemię. Światło „puszczone” jest z nich stycznie do krawędzi załamań ścian i stąd ten efekt.
Bardzo ciekawy, gratuluję. Teraz już wiem, że pozostałe ściany kościoła, z uwagi na ich ciepły kolor, musiały zostać oświetlone ciepłym światłem….
Oczywiście. Są one iluminowane ciepłym światłem sodowym. Tak więc po określeniu źródeł światła i ich lokalizacji należy dobrać odpowiednie projektory, świecące szeroko lub wąsko, by zamierzony efekt mógł być osiągnięty. Bardzo pomocny przy tym jest program komputerowy CALCULUX, z którego i ja korzystałem.
Fot.3. Kościół Świętej Rodziny w Pile
Dobrze, powstał projekt, zaproponował Pan oprawy oraz źródła światła i co dalej?
Dalej musi nastąpić współpraca z projektantem instalacji elektrycznej oraz jej wykonawcą. Instalacja została wspólnie tak pomyślana, by umożliwić realizację różnych sekwencji oświetlenia: od codziennego do uroczystego. Projektantem instalacji elektrycznej był Korzysztof Rauchut, a wykonawcą – pilska firma ENERGOBUD. Bardzo dobrze nam się współpracowało, a efekt tej pracy można ocenić w każdą sobotę, niedzielę i święta, kiedy to kościół jest oświetlony w sekwencji uroczystej. Z przekazywanych opinii wiem, że chyba podoba się mieszkańcom Piły i jest to – nie ukrywam – moja wielka radość.
Życzę powodzenia zarówno w tej, jak i wszystkich innych Pana pracach i dziękuję za rozmowę.
Z Przemysławem Oziemblewskim, autorem projektu oświetlenia kościoła Świętej Rodziny w Pile rozmawiała Krystyna Krzyżanowska-Dyko.